Guma do żucia – co warto o niej wiedzieć?

Według badań amerykańskich przeciętna osoba spożywa średnio 300 pasków gumy do żucia w ciągu roku. Sięgamy po gumę w różnych sytuacjach. Żujemy dla przyjemności, z głodu, w stresie lub aby zabić nieprzyjemny zapach z ust. Guma do żucia – przyjaciel czy wróg naszych zębów?

Jak to jest z tymi gumami do żucia? Co na to dentyści?

Jeszcze do niedawna w gabinetach stomatologicznych polecano produkt jakim jest guma do żucia.
Nowe badania zmieniły trochę perspektywy patrzenia specjalistów  i teraz już nie każdy
dentysta poleci nam aby żuć na potęgę. Przedstawiamy parę faktów, które rzucą trochę
światła na gumowy świat.

Guma do żucia ma w pierwszej kolejności bezpośredni wpływ na naszą jamę ustną.
Powoduje zwiększone wydzielanie śliny i aktywuje mięśnie żucia do pracy.

Jakie są niezaprzeczalne zalety gum do żucia na tym etapie naszego przewodu pokarmowego?

1. Zwiększone wydzielanie śliny powoduje alkalizację środowiska jamy ustnej czyli
zmniejsza zakwaszenie. Stomatolodzy podkreślają, że dzięki temu zjawisku, gumy do żucia tworzą bardzo
niekorzystne środowisko do rozwoju bakterii.

2. Gumy bezukrowe ścierają osad z płytki nazębnej i zmniejszają jej lepkość. To
powoduje zmniejszenie ilości bakterii w jamie ustnej oraz tak samo jak ślina utrudnia
ich rozwój na płytkach nazębnych.

3. Gumy bezcukrowe zawierające ksylitol mają udowodniony wpływ przeciwpróchniczy.
Zapobiegająco działają również inne słodziki, ale w mniejszym stopniu zauważają dentyści.

4. Gumy do żucia odświeżają oddech. Mentol zawarty w składzie powoduje
polepszenie oddechu. Ograniczony rozwój bakterii, także ma na to wpływ (Stale nieświeży oddech może być wynikiem patologii w obrębie jamy ustnej i warto
umówić się na kontrolną wizytę do stomatologa.)

5. Dentyści zalecają żucie gumy bezcukrowej po posiłku, jeżeli nie mamy możliwości
umycia zębów. Czyszczą płytkę, ułatwiają usuwanie resztek pokarmu z przestrzeni
międzyzębowej i zwiększają pH jamy ustnej utrudniając rozwój bakterii. Żucie gumy
powinno trwać maksymalnie 25 minut. Warto jednak zauważyć, że żucie gumy nie zastąpi kontrolnej wizyty w gabinecie dentystycznym.

Jaką gumę do żucia wybrać? Odpowiada stomatolog!

Słowo bezcukrowe jest bardzo ważne kiedy wybieramy gumę do żucia. Spożywanie gum słodzonych naturalnym lub
rafinowanym cukrem albo miodem ma więcej wad niż mogłoby się wydawać, po ich
niewinnej wielkości. Cukier zawarty w gumie ma właściwości kwasowe, więc zamiast utrudnić rozwój
bakterii to ułatwia ich osadzanie się na płytkach nazębnych, które od cukru robią się
lepkie. Jest to najszybsza droga do rozwoju próchnicy i częstych wizyt u stomatologa. 100 gramów gumy do żucia zawiera średnio 82 gramów cukrów prostych, które natychmiast zostają wchłonięte w jamie ustnej. Cukry proste zwiększają w końcowym etapie nasz apetyt poprzez nagły wyrzut insuliny, która reguluje uczucie
głodu i sytości. Zamiast poczuć się sytym, sięgniemy z pewnością po kolejny
przysmak. Na jedną drażetkę przypada około 12 kcal, które są zupełnie pustymi kaloriami. Różnica jakości tych dwóch grup gum jest znaczna. Dlatego tak ważne jest zwracanie uwagi na skład odżywczy na tyle opakowania. Szczególnie gumy do żucia dla dzieci zawierają znaczne ilości cukrów i w tym przypadku stomatolodzy odradzają spożywania gum przez najmłodszych.

Czy żucie gumy ma jakieś zalety?

Udowodniono, że żucie gumy zwiększa koncentrację i pamięć. Ma wpływ na redukcję stresu i sprawia przyjemność. Można stwierdzić, że żucie gumy bezcukrowej ma pozytywny wpływ na organizm, ale jeżeli jest spożywana w kontrolowanych ilościach. Dentyści podkreślają jednak, że zbyt częste żucie może doprowadzić do problemów ze stawami skroniowożuchwowymi, przerostem mięśni żwaczy lub bólów żołądka.

Wniosek jest więc oczywisty. Wszystko jest dla ludzi, ale w umiarkowanych ilościach Ale najważniejszy fakt to, że guma nigdy nie zastąpi nam mycia zębów! Chyba, że za bardzo lubimy swojego dentystę i chcemy go częściej odwiedzać.